Złamane serce to choroba,
która dotyka nas od wieków i jest związana z dotkliwym cierpieniem. Leczenie
jest możliwe, ale wymaga samodyscypliny.
Wielu z nas zna tę
historię, gdy spotykamy tę „wyjątkową” osobę, zakochujemy się, ona obiecuje nam
gruszki na wierzbie, a później z dnia na dzień zostawia nas z niczym. Wtedy
pojawia się cierpienie. Nieprzespane noce, kłucie w sercu, brak apetytu, dojmujący
ból, łzy… Chcemy zamknąć oczy i nigdy więcej się nie obudzić. Nasze serce jest
złamane. Choć wydaje nam się, że nasze
życie się w tym momencie skończyło, istnieje szansa na odzyskanie wewnętrznej
równowagi. Dochodzenie do siebie po złamanym sercu to długi proces, ale my
możemy go skrócić. Oto kilka sposobów na złagodzenie cierpienia.
1. Zerwij kontakt
Naukowcy porównują
zakochanie do narkotycznego haju. Jesteśmy wtedy pod wpływem hormonów, które
powodują, że odczuwamy nieograniczone szczęście. Zgodnie z neurobiologią to
normalne, że cierpimy po rozstaniu. Zachowujemy się jak narkomani na głodzie,
pozbawieni napędu koniecznego do życia. Co oznacza, że nasza „miłość” do byłego
partnera wzrasta i pragniemy znaleźć się blisko niego. Jedynym lekarstwem jest
całkowite odcięcie się od niego. Zero telefonów, rozmów, spotkań, obsesyjnego
przeglądania jego profilu w portalach społecznościowych… Wyrzuć wszystkie
prezenty, które od niego dostałaś i wspólne zdjęcia, tak aby nic ci o nim dłużej
nie przypominało. Trzymaj się z daleka od miejsc, w których jest szansa, że go
spotkasz. Powiedz swoim znajomym, żeby ci o nim nie wspominali. Nie obwiniaj
się.
2. Nie uciekaj przed bólem
Wreszcie nadejdzie
moment, gdy dotrze do ciebie, że to, co się stało, jest faktem. Wiele osób w
takiej sytuacji próbuje wyprzeć żal, uciekając w alkohol, imprezy…, co nie
rozwiązuje problemu. Paradoks jest taki, że więcej wysiłku potrzeba by uciec
przed bólem niż samo jego doświadczenie, dlatego nie tłum swoich emocji, nie
opieraj się. Gdy jesteś smutny, płacz. Kiedy czujesz złość, uderzaj w worek
treningowy, rozrywaj papier, czy biegnij, aż skończą ci się siły. Wyrzucenie
wszystkiego, co w tobie siedzi, sprawi, że poczujesz się lepiej. Co więcej,
zastanów się, dlaczego cierpisz? Czy kryje się za tym wstyd, złość…, a może
zraniona ambicja? Nagle dotrze do ciebie, że to nie osoba, która z tobą zerwała,
jest najważniejsza, lecz coś innego. Wtedy tęsknota zacznie słabnąć.
3. Nie szukaj związku na
siłę
Często po rozstaniu
usiłujemy udowodnić, że wszystko jest w porządku, radzimy sobie. Próbujemy
załatać emocjonalną dziurę, dlatego logujemy się na portale randkowe i szukamy
na siłę partnera. Następnie wrzucamy na portale społecznościowe wspólne zdjęcia
z niedawno poznaną „drugą połówką”, aby inni mogli zobaczyć, jacy jesteśmy
szczęśliwi i w ogóle się nie przejmujemy tym, że wcześniej ktoś złamał nam
serce. Im silniej brniemy we własne iluzje, tym trudniej się pozbierać. Nie
szukaj miłości na siłę, niczego nie oczekuj. Odnajdź samego siebie. Wtedy to,
co najlepsze przyjdzie samo.
4. Nie idealizuj byłego
partnera
Właśnie się rozstaliście,
a ty masz wrażenie, że to był ten jedyny i straciłaś go na zawsze. Oszukują cię
twoje emocje i mózg. On naprawdę był taki wspaniały? Przypomnij sobie momenty,
kiedy cię krytykował, nie okazywał wsparcia, wiecznie obrażał się o błahostki…
Napisz na kartce wszystkie jego wady. Spójrz na niego obiektywnie. Zwykle, gdy opuszcza
nas partner, emocje zagłuszają nasz rozsądek. Wydaje nam się, że on był idealny,
choć w rzeczywistości był beznadziejny. Jaka dziewczyna chciałaby się związać z
chłopakiem, który ją poniża, zdradza…? Może wyglądał jak gwiazda filmowa, ale
czy miał coś w głowie?
Świetny tekst! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję!:)
Usuń