maja 06, 2020

Lukrowa miłość z internetu


Budują iluzję idealnego życia. Internet ugina się w szwach od wspólnych pocałunków, wycieczek, selfie, koncertów, kina, czy siłowni. Do kolekcji brakuje tylko fotki… z toalety. 


Każdy z nas zna parę, która bezustannie zamieszcza swoje słodkie fotki w mediach społecznościowych, a może sami nią jesteśmy? Portale stwarzają iluzję idealnego życia. Kiedy wyglądamy mniej atrakcyjnie, użyjemy filtra, by zatuszować niedoskonałości. Poustawiamy przedmioty w kadrze, by tło, na którym stoimy, wyglądało, tak jak tego chcemy. Rzeczywistość wygląda inaczej. Żyjesz w toksycznym związku, gdzie on bije cię po twarzy. Gdzie ona zdradza cię z kumplami. Kłócicie się na każdym kroku o błahostki. Próbujecie przekonać samych siebie, że wszystko jest dobrze, że rajskie wakacje załagodzą wasz kryzys. W rzeczywistości jeszcze bardziej się ranicie. Ideał to fikcja. Oszukujecie sami siebie.

 E-miłość

Ten, kto wierzy, że miłość jest idealna, widział za dużo komedii romantycznych. Tam rzeczywistość wygląda tak: oboje są piękni, zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia, wszystko jest cudowne, całują się przy blasku księżyca, a na końcu biorą bajeczny ślub. To fikcja. Nie ma idealnej miłości. Kiedy kochasz, to podejmujesz trud. Rezygnujesz często z przyjemności, dla tej drugiej osoby, wydajesz pieniądze na kwiaty, poświęcasz jej swój czas… Co więcej, w każdym związku dochodzi do kłótni i to jest zupełnie normalne. Życie to nie scenariusz filmowy, na którym wzorują się pary, pragnące zachować pozory. Musimy być świadomi, że na portalach widzimy jedynie to, co ktoś chce nam pokazać, stąd różnica pomiędzy tym, co widnieje w sieci, a tym, co rzeczywiście istnieje. Spróbujmy się przyjrzeć danym parom na ulicy. Możemy być zaskoczeni, gdy w ich oczach zamiast szczęścia, zobaczymy smutek.
„Jeśli miłość jest autentyczna, a w relacje nie wkradają się kłamstewka, nie ma potrzeby udowadniania światu, że jest nam razem dobrze” – mówi Weronika.
Do zdjęć dochodzą jeszcze komentarze. Czasem może być tak, że pary nie potrafią rozmawiać ze sobą w realu, ale w mediach świetnie im to wychodzi. Zamieszczają posty, w których opisują swoją „wielką miłość”, która będzie trwać aż do grobowej deski. Znajomi komentują je najczęściej: „zakochańce”, „piękni” i setka laików, co sprawia, że autorzy zdjęcia czują się lepiej. Tu pojawia się pułapka, ponieważ aprobata znajomych powoduje, że pary chcą brnąć dalej we własne kłamstwo. Czy 200 laików nie jest znakiem od świata, że musimy być razem?
„Tzw. idealne pary, jakie znałam w życiu, tak właśnie się zachowywały i są już po rozwodzie” – wyznaje Anna.  

Związek, a social media

Notoryczne zamieszczanie zdjęć w portalach społecznościowych przez pary zyskało nazwę zjawiska #couplegoals. Zainteresowali się nim badacze z kanadyjskich i amerykańskich uniwersytetów. Według przeprowadzonych przez nich badań to, co publikujemy w internecie i jak, jest związane ze stopnień zadowolenia z życia. Określono to „widocznością relacji”. Częste zamieszczanie zdjęć ze sfery prywatnej i informacji o swoim związku czy partnerze, (czyli wysoki poziom „widoczności relacji”), interpretowane jest jako „maska”, którą zakładamy przed światem. Każdy z nas chce wypaść idealnie w oczach innych. Im mniejsze jest nasze zadowolenie ze związku, tym mocniej próbujemy pokazać otoczeniu, że wcale tak nie jest.
Dla potwierdzenia badań naukowcy poddali obserwacji 108 studenckich par. Ich zadaniem było prowadzenie dziennika przez dwa tygodnie i opisywanie w nim relacji z partnerem oraz zachowania w sieci. Wyniki wykazały, że osoby niepewne uczuć partnera, znacznie częściej dzielą się swoim związkiem ze światem, z obawy przed jego utratą.
„Ludzie czujący się niepewnie w związku szukają potwierdzenia swojej relacji w mediach społecznościowych” – mówi terapeutka  Jennifer Chappell Marsh. 

Szczęśliwi zakochani znają umiar

Psychologowie są zgodni, co do tego, że osoby, żyjące w udanym związku, kochające się, nie  dzielą się swoją miłością w nadmiarze na portalach. Co więcej, istnieje na to minimum pięć dowodów.
1.     Gdy nie czujemy się spełnieni w związku, stwarzamy pozory dobrej relacji przed znajomymi, a lajki poprawiają nam nastrój.
2.     Gdy jesteśmy zadowoleni z życia, czy swojego związku, czas poświęcamy partnerowi, nie portalom społecznościowym.
3.     Gdy nie czujemy się dowartościowani w związku, szukamy tego uczucia u innych.
4.     Jesteśmy szczęśliwi razem, a innym nic do tego. Nie musimy nikomu nic udowadniać. Jesteśmy parą nie po to, by leczyć problemy osobiste, tylko dlatego, że chcemy być razem.
5.     Badania potwierdzają, że ludzie korzystający w nadmiarze z mediów, są mniej szczęśliwi.

3 komentarze:

  1. Bardzo mądry wpis i bardzo ciekawe informacje na temat badań! Naprawdę wciągnęłam się w to ;) Super! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja staram się zachować prywatność, częściej dzielę się zdjęciami córki niż partnera.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © EMOCJOMANIA , Blogger